czwartek, 21 maja 2015

Kurczak w sosie słodko kwaśnym z ryżem i sałatką z sałaty, pomidora i orzechów arachidowych z sosem włoskim.

Proste i bardzo smaczne danie;)


Składniki:
  • pierś z kurczaka 100 g
  • przyprawa do kurczaka (PRZEPIS TU)
  • sos słodko-kwasny (PRZEPIS ZNAJDZIECIE TU) ok. 75 ml
  • ryż biały lub brązowy 50 g
  • sałata
  • pomidor 200 g
  • orzechy arachidowe pół garści ok 10 g
  • sos włoski (PRZEPIS TU) łyżka
Przygotowanie:


  1.  Kurczaka kroimy w kawałki, posypujemy przyprawą. gotujemy na parze.
  2. W międzyczasie przygotowujemy sos (PRZEPIS TU)
  3. Do sosu wrzucamy kurczaka i gotujemy przez chwilę.
  4. Gotujemy ryż według instrukcji na opakowaniu.
  5. Sałatę rwiemy na części, pomidora kroimy w kawałki i łączymy, na koniec dodajemy pokrojone orzechy arachidowe.
  6. Przygotowujemy sos do sałatki (PRZEPIS TU) i polewamy nim sałatkę około 15 minut przed podaniem
  7.  Ryż wkładamy do małych kubeczków, formujemy piramidkę na talerzu i polewamy sosem z kawałkami kurczaka podajemy z sałatką. SMACZNEGO:)
Kaloryczność z białym ryżem około.490 kcal z brązowym 480 kcal, ale z większa ilością cennego dla odchudzających się błonnika.

Mieszanka przyprawowa do złocistego kurczaka na wzór przyprawy KAMIS

Mieszankę można przygotować w większych proporcjach i zamknąć w słoiczku.
Można też użyć gotowej mieszanki Kamis do kurczaka Złocistego, jednak tam nie możemy określić jaka jest dokładnie ilość soli, tu sól dodajemy sami. 

 
Składniki:
  • sól łyżeczka  5 g (opcjonalnie)
  •  papryka słodka  łyżka 15 g
  • gorczyca biała pół łyżeczki 2,5 g
  • czosnek granulowany pół łyżeczki 2,5 g
  • kolendra szczypta ok 1 g
  • kurkuma szczypta ok 1 g
  • kozieradka  szczypta ok 1 g
  • chili pół łyżeczki 2,5 g
  • do tego odrobina imbiru, cynamonu, kminu rzymskiego, goździków i gałki muszkatołowej.
Przygotowanie:
Składniki mieszamy razem i posypujemy kurczaka, lub przesypujemy do pojemniczka.

Włoski sos do sałatek.

Świeży, aromatyczny i idealny do sałatek Sos włoski. Wiosna to idealna pora, na tworzenie własnych ogródków i zielników. Nasz właśnie się tworzy;)
A wasz już gotowy?


Składniki:
  • Czosnek 1 ząbek
  • Oregano 2 gałązki
  • Bazylia 1 gałązka
  • Tymianek 2 gałązki
  • Natka pietruszki 2 gałązki
  • Sól i cukier pół łyżeczki
  • Pieprz do smaku
  • Ocet winny do smaku
  • Oliwa z oliwek pół szklanki
  • Woda 2 łyżki

    Przygotowanie:
  1. Zioła drobno siekamy.
  2.  Ząbki czosnku siekamy lub ścieramy na tarce (można też użyć suszonego czosnku chociaż ma mniej intensywny smak).
  3. Do kubka wlewamy oliwę z oliwek. 
  4. Dodajemy bazylię, tymianek, natkę, oregano, czosnek, sól, pieprz i cukier. 
  5. Dodajemy ocet winny (najlepiej w proporcji : 3porcje oliwy : 1porcji octu winnego – ale jak kto woli, może użyć proporcji pod swój smak).
  6. Na koniec dodajemy 2 łyżeczki wody i mieszamy.

Sos słodkokwaśny

    Dziś polecam przepis na sos, który jest moim ulubionym sosem do kurczaka.
     
    Składniki:
  • puszka obranych pomidorów 400 ml
  • pół puszki krojonego ananasa 290 ml
  • pół papryki czerwonej 100 g
  • pół papryki żółtej 100 g
  • pół cebuli 50 g
  • pół puszki kukurydzy 180 g
  • 1 łyżka octu winnego
  • 1 płaska łyżka cukru (opcjonalnie)
  • 1 ząbek czosnku
  • pół łyżeczki papryki słodkiej
  • odrobina  curry,
  • chili lub pieprz cayenne, sól
  • łyżeczka mąki ziemniaczanej
  • olej
  •  
    Przygotowanie:


 
1.łyżkę oleju rozgrzać, wrzucić pokrojoną w piórka cebule, dodać przeciśnięty czosnek i odlane z soku pomidory. 
2. Chwile razem poddusić rozgniatając na mniejsze kawałki pomidory. 
3. Następnie dodajemy sok z pomidorów, pokrojone w paski papryki. 
4.Ananasa i kukurydze odsączamy, dodajemy do sosu, doprawiamy octem, cukrem, całość solimy , dodajemy resztę przypraw. 
5. Gotujemy jakieś 5-10 min, aż papryka zmięknie. 
6. w 2 łyżkach soku z ananasa rozrobić mąkę ziemniaczana i zagęścić sos. Jeżeli ktoś nie lubi kawałków warzyw i owoców w potrawie sos można zmiksować.



Podawać z  piersią kurczaka i ryżem. 

100 g porcja to ok 70 kcal kupne mają podobną wartość ok 75 kcal jednak niejednokrotnie gorszy skład.

wtorek, 19 maja 2015

Fasolka po bretońsku w dwóch wersjach.

 Dzisiaj postanowiłam przedstawić wam dwie wersje fasolki po bretońsku, tą standardową, trochę bardziej kaloryczną i wersję nieco odchudzoną.

Wersja mniej kaloryczna 300 kcal w 200 g porcji:
Składniki:
  • 60g suchej fasoli Jaś
  • 40 g filetu z kurczaka świeżego
  • 40 g wędzonego fileta z kurczaka
  •  cebula 30g
  • pół łyżeczki oleju 2,5 g
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego 40g lub 4 łyżki przecieru pomidorowego (PRZEPIS ZNAJDZIECIE TU)
  • Ząbek czosnku
  • Sól, pieprz, majeranek, papryka w proszku, czosnek, chili
Przygotowanie:
  1. Fasolę namaczamy na około 12 godzin.(Uwaga! Fasoli nie powinno się moczyć ponad 12 godzin, bo potem zaczynają się procesy fermentacyjne. )
  2. Gotujemy (i tu zdania są podzielone) albo w wodzie, w której się moczyła, albo wylewamy i gotujemy w nowej. (Skąd różnice? SPRAWDŹCIE TU) z dodatkiem soli, aż będzie miękka. (około godziny)
  3. Odlewamy nadmiar wody. 
  4. Na patelni w miedzy czasie podsmażamy pokrojoną w kosteczkę cebulkę i drobno pokrojonego świeżego kurczaka doprawionego solą, pieprzem i czosnkiem.
  5.  Później dodajemy drobno pokrojoną wędzoną pierś z kurczaka i jeszcze chwilę smażymy. 
  6. Mięso dodajemy do fasoli, mieszamy wszystko z koncentratem pomidorowym lub przecierem, dodajemy zgnieciony ząbek czosnku i przyprawy (nie przesadźmy z chili:). Gotujemy jeszcze 15 minut.
      Wersja bardziej kaloryczna 425 kcal w 200 g porcji:Składniki:

    • fasola piękny Jaś 60 g
    • kiełbasa 2 rodzaje 80 g
    •  koncentrat pomidorowy kupny lub przecier z przepisu pod linkiem w przepisie wyżej (40 g)
    • cebula 30 g
    • olej pół łyżeczki 2,5 g
    • majeranek
    • sól 
    • pieprz
    Przygotowanie:
    1. Fasolę namaczamy na około 12 godzin.
    2.  Gotujemy  z dodatkiem soli, aż będzie miękka. (około godziny)
    3. Na patelni w miedzy czasie podsmażamy pokrojoną w kosteczkę cebulkę i drobno pokrojone kiełbaski.
    4. Mięso i cebulę dodajemy do fasoli, mieszamy wszystko z koncentratem pomidorowym lub przecierem.
    5. Doprawiamy solą, pieprzem i majerankiem.
    6.  Gotujemy jeszcze z 15 minut

Domowy przecier pomidorowy.


Składniki:
  • 600 g pomidorów – bardzo dojrzałych (3-4 pomidory)
  • mały ząbek czosnku
  • łyżeczka octu jabłkowego
  • sól, pieprz
Przygotowanie:
  1. Pomidory obieramy ze skórki, kroimy w kostkę i dusimy z małym ząbkiem czosnku, aż powstanie masa o konsystencji ketchupu. 
  2. Następnie przecieramy masę przez sito, aby pozbyć się pestek i uzyskać naprawdę gładki i aksamitny ketchup. 
  3. Dodajemy ocet i dobrze mieszamy.

 100 g czyli 5 łyżek to około 110 kcal.


 

niedziela, 17 maja 2015

10 miesięcy

Już jutro Hanna skończy pełne 9 miesięcy- dumnie wkraczamy w 10 miesiąc.

Jakie zmiany w żywieniu nas czekają?
  • na obiad serwujemy już dwa dania zupka i drugie danie przygotowane w taki sposób żeby zachęcać Hanę do żucia. Oczywiście 2 razy w tygodniu zamiast mięsa podajemy rybę, którą Hanna uwielbia;) ( przepis na zupę rybną dla malucha znajdziecie TU)
  • Oczywiście na śniadanie i kolację kaszki (nie nie kupne, przygotowujemy je sami na wodzie: owsianki, kasza manna, otręby czasami płatki kukurydziane z owocami oczywiście )
  • jako przekąski owoce, biszkopty (najlepiej upiec samemu) chrupki kukurydziane (koniecznie sprawdzajcie skład)
  • Do tej pory do picia podawaliśmy tylko wodę, powoli zaczynamy wprowadzać soki (oczywiście samo robione najlepiej w sokowirówce, żeby nie tracić cennego błonnika, można też tarkować owoce i przecierać je na gazie przez sitko- wszystko się da;)) soki można było wprowadzić już wcześniej ale tylko do 150 g/ml łącznie z ilością podawanych owoców. najlepiej jeśli półroczny maluch nie wypija dziennie więcej niż 60 ml soku, roczny – najwyżej 120 ml )(wyjaśnienie dlaczego soki nie powinny być spożywane przez dzieci w nadmiarze znajdziecie TU)Polecam połączenia jabłko-banan, jabłko-marchew-banan, oczywiście kombinacje mogą być różne.
  • jeżeli chodzi o to jakie owoce, warzywa i przyprawy można już podawać po 9 miesiącu życia, zdania są podzielone, jedni uważają, że można podawać wszystkie patrząc na to jak reaguje dziecko, inni wyznaczyli ścisłe wytyczne:
  1. Warzywa
  • cebula
  • groch
  • szpinak i szczaw (w przypadku problemów z nerkami nie podajemy ze względu na zawarty w nich kwas szczawiowy, przez który mogą powstawać kamienie nerkowe)

    2. Owoce
  • jeżyny
  • aronia
  • wiśnie
  • borówka amerykańska
  • porzeczki
  • arbuz

    3.pestki i nasiona (zmiksowane)
  • słonecznika
  • dyni

    4.Przyprawy (ostrożnie u alergików- zawierają salicylany, które są częstym źródłem alergii)
  • tymianek
  • cząber
  • estragon
  • bazylia
  • rozmaryn
  • oregano


Zupka rybna dla malucha i nie tylko:)

Składniki na około 4 porcje:
  • 500 g filetów z ryby
  • włoszczyzna (2 marchewki, pietruszka)
  • 2 ziemniaki
  • 1,5 litra wody
  • jogurt naturalny (dodajemy od mniej więcej 10/11 miesiąca życia)
  • 2 łyżki mąki
  • 2 jajka ugotowane na twardo
  • koperek


 Przygotowanie:
  1. Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę.
  2. Włoszczyznę obieramy, ścieramy na tarce, lub kroimy.
  3. Warzywa zalewamy wodą, gotujemy 15 minut.
  4. Zmniejszamy gaz, dodajemy filety, gotujemy jeszcze 10 minut.
  5. Mąkę mieszamy z jogurtem, dodajemy do zupy. Zagotowujemy.
  6. Posypujemy koperkiem i podajemy z kawałkami jajka.

Dlaczego dzieci nie powinny pić dużo soków owocowych.

Owszem owoce są zdrowe zawierają dużą ilość witamin, cennego błonnika, ale... po przetworzeniu ich na sok już nie jest tak kolorowo. W wyniku spożycia dużych ilości soku dzieci są bardziej narażone na nadwagę, próchnicę, biegunkę oraz inne problemy natury gastrycznej, na przykład gazy, wzdęcia oraz ból brzucha.

Po pierwsze:
są kaloryczne... nie chodzi tu o odchudzanie maluchów, ale o uczenie zdrowych nawyków żywieniowych. W porównaniu ze świeżymi owocami sok nie zapewnia żadnych dodatkowych substancji odżywczych,  zawiera ich nawet mniej, zbyt duża ilość może prowadzić do spożywania zbyt dużej ilości kalorii- tak jak i u dorosłych i dodatkowo bólów brzucha, maluch może mieć rozwolnienie, a nawet biegunkę więc umiar jest jak najbardziej wskazany.

Po drugie:
nie zawiera prawie w ogóle błonnika, trochę więcej zawierają te, które sami wyciśniemy. Nie ma błonnika- nie ma zapychacza dającego uczucie sytości i sygnał do mózgu nie jest wysyłany przez co możemy go wypić bardzo dużo. Za dużo. Jednocześnie brzuch jest napełniony i dziecko traci apetyt  na pełnowartościowe posiłki

Po trzecie:
Czysty sok, nie przecierowy, zawiera bardzo dużo cukru, w związku z czym wzrasta ryzyko pruchnicy, kupny sok to głównie cukier + woda czasami odrobina witamin i składników mineralnych . Dziecko musiałoby zjeść nawet osiem pomarańczy, żeby dostarczyć organizmowi tyle cukru, ile zawierają dwie szklanki (ok. 450 ml) naturalnego niesłodzonego soku pomarańczowego!

Po czwarte:
Nie gaszą tak pragnienia jak zwykła woda.Do trawienia wody praktycznie nie są potrzebne żadne enzymy, dlatego to najlepiej i najszybciej przyswajalny płyn w związku z czym najszybciej ugasi pragnienie

Po piąte:
Jeżeli zabieramy sok na spacer, a jest ciepło, może sfermentować. 

Jeżeli dziecko spożywa dużą ilość owoców w postaci surowej, to na dobrą sprawę soki nie są konieczne, zamiast soków zdrowsza jest woda.

Nie oznacza to bynajmniej, że należy zupełnie wyeliminować sok z jadłospisu dziecka. Mimo iż nie jest on tak wartościowy jak owoc, może stanowić jego substytut. Sok owocowy sprawdza się również, gdy dziecko ma zatwardzenie.

Półroczny maluch nie powinien wypijać dziennie więcej niż 60 ml soku, roczny – najwyżej 120 ml i najlepiej jeśli są rozcieńczone wodą.

piątek, 15 maja 2015

Wspomnienie czasów studenckich- czyli tortilla z kurczakiem, pesto, mozarellą i warzywami.

Dlaczego wspomnienie czasów studenckich?:) Może dlatego, że po raz pierwszy zrobiłam ją na studiach i stała się moim ulubionym daniem, które serwowałam, rodzicom i rodzinie kiedy tylko odwiedzali mnie w Białymstoku:).
Uwielbiają ją wszyscy;)!
Może i wam posmakuje;)
Składniki na jedną porcję:
  • Placek tortilli (PRZEPIS ZNAJDZIECIE TU) możecie też kupić gotowe np. z biedronki 
  • Pesto 2 łyżeczki 10 g( mi najlepiej smakuje czerwone (PRZEPIS TU), ale możecie użyć zielonego lub kupić dla mnie niezastąpione jest z firmy Provitus, zazwyczaj można je znaleźć w  Społemach w Biąłymstoku, w Stokrotce, Piotrze i Pawle np.tym razem nie mogłam go dostać, nie zrobiłam też swojego więc użyłam tego z firmy Sotille Gusto, które można dostać w Biedronce, jednak jest mniej esencjonalne.)
  • kurczak 125 g 
  • dowolna przyprawa do kurczaka (ja używam Kamis Przyprawa do Kurczaka złocista)
  • Pieczarki 125 g
  • Kukurydza  z puszki  100 g(nie polecam ani Dawtona, ani Gardini, no chyba, ze ktoś lubi  mocno mączny posmak)
  • Pomidor 100 g
  • Ogórek sztuka (50 g) (tym razem użyłam konserwowego
  • mozarella 1/4 kulki
  • olej (nie konieczny) do podsmażenia pieczarek, ale możemy je również dusić w wodzie
  • sól, pieprz do smaku
  • opcjonalnie jeżeli nie robimy sami pesto według przepisu wyżej odrobina sosu chilli  ja użyłam pikantnego z firmy  Vifon
Rada:
żeby mieć mniej zmywania przygotuj sobie wok lub bardzo głęboką patelnię;)





Przygotowanie:
  1. Jeżeli nie mamy gotowych tortilli i pesta zaczynamy od ich przygotpwania według powyższych przepisów.
  2. Kurczaka kroimy w kostkę, przyprawiamy, odstawiamy do lodówki. 
  3. W tym czasie kroimy pieczarki i warzywa. 
  4. Mięso wyciągamy smażymy na rozgrzanej patelni najlepiej bez tłuszczu, aż  zmieni kolor (w zależności od użytych przypraw złocisty, biały), pieczarki możemy dorzucić do mięsa jeżeli mamy wok, lub bardzo głęboką patelnię lub smażyć oddzielnie. 
  5. Kiedy pieczarki już się uduszą  dorzucamy do nich warzywa i kukurydzę, zmniejszamy ogień do maksimum. (jeżeli nie robiłeś pesto sam dodaj odrobinę sosu chilli)
  6. Rozgrzewamy patelnię na tortillę. Smażymy je z jednej i przewracamy na drugą stronę smarujemy cały palcek pesto, układamy farsz i mozarellę na jedną połówkę, przykrywamy drugą połówką, czekamy aż mozarella się rozpuści, lub przewracamy złożoną tortillę na drugą stronę szybciej się rozpuści i przerzucamy na talerz i smacznego;)

Możemy użyć dowolnych kombinacji warzyw, przypraw i sosów, w takiej wersji z kupną tortillą i pesto, łyżką (15 g) oleju kaloryczność wynosi ok.700 kcal bez oleju ok 565 kcal

w wersji bardziej domowej 625 kcal bez oleju ok 490 kcal 

Przyznam, że z takich propocji jak wyżej proporja wychodzi na prawdę na wypasie;)
Zmniejszając ilość kurczaka i pieczarek do 100 g oraz kukurydzy do 50 g tniemy kaloryczność o 80 kcal. czyli posiłek ma kaloryczność:  
  • 620 kcal- wersja bez oleju 485 kcal
  • W domowym odpowiedniku 545 kcal- wersja bez oleju 410 kcal



 

Czerwone domowe pesto

 Składniki:
1 szklanka pomidorków koktajlowych (około 180 g)
3 kawałki suszonych pomidorów w zalewie
2 ząbki czosnku
2 łyżki oliwy ze słoika z suszonymi pomidorami
1/2 łyżeczki pasty chili (PRZEPIS ZNAJDZIECIE TU)
10 listków bazylii



Przygotowanie:
  • Do rondelka wkładamy pomidorki koktajlowe, pomidory suszone, obrany i przepołowiony czosnek, oliwę, pastę chili. Doprawiamy solą i pieprzem i smażymy przez około 3 minuty. Na koniec dodajemy bazylię i wszystko miksujemy blenderem na pastę (najlepiej przełożyć do wysokiego plastikowego pojemnika i dopiero wtedy zmiksować, inaczej sos może bardzo pryskać podczas miksowania). I gotowe.
Kaloryczność całości to ok. 500 kcal do tortilli średnio potrzebujemy ok 10 g 2 łyżeczki czyli ok. 25 kcal
 

Domowa harissa czyli ostra pasta z chili.

Składniki:

  • 500 g czerwonych świeżych papryczek chili
  • 3 ząbki czosnku
  • 2 łyżeczki soli
  • 3/4 szklanki oliwy z oliwek EV (extra virgin)
  • 1 łyżeczka kuminu
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 1/2 łyżeczka cynamonu

Przygotowanie:
 Z papryczek usuwamy gniazda nasienne, kroimy je na mniejsze kawałki. Czosnek obieramy, siekamy i rozcieramy z solą. Warzywa blendujemy, dodajemy do nich 1/2 szklanki oliwy i przyprawy. Dokładnie mieszamy. Pastę przekładamy do słoiczków i zalewamy cienką warstwą oliwy. Przechowujemy w lodówce.


Nie wiem czy podawać kaloryczność ale co tam: 1500 kcal! ale przecież nikt nie je jej w całości:) dodając odrobinę do potraw da nam jakieś 5 kcal

Pszenna tortilla

Składniki: 

/ 9 tortilli większych/ lub 16 mniejszych
  •  mniejszych 2 szklanki mąki pszennej najlepiej pełnoziarnistej (oczywiście możemy przygotować tortillę z mąki żytniej, czy innej ulubionej)
  • pół łyżeczki soli
  • 3 łyżki margaryny
  • 2/3 szklanki gorącej wody
  • łyżeczka ziół prowansalskich opcjonalnie
Przygotowanie:
Mąkę pszenną mieszamy z solą. Margarynę roztapiamy w gorącej wodzie  i stopniowo wlewamy do mąki, mieszając drewnianą łyżką. Zagniatamy ciasto. Przykrywamy folią i odstawiamy   na godzinę.
Ciasto dzielimy na 9 części (chyba, że chcemy przygotować więcej tortilli możemy podzielić je na więcej części) , formujemy je w kulki, przykrywamy folią i odstawiamy  na min. 10 minut. Rozwałkowujemy je na cienkie placki o średnicy ok. 20 cm lub mniejsze w zależności od ilości. Smażymy placki na rozgrzanej patelni bez tłuszczu. Z każdej strony ok. 30 – 40 s na średnim ogniu ( trzeba uważać bo smażone chwilę dłużej stają się twarde).
Przechowywać je można pod wilgotną ściereczką, ewentualnie w lodówce. Przed podaniem odgrzać można na parze lub w kuchence mikrofalowej.

Średnio jedna większa tortilla to ok. 125 kcal w porównaniu z tortillą z biedronki , jest lżejsza i wypada lepiej Biedronkowa ma 195 kcal, a ponadto: mąka pszenna, woda, tłuszcz palmowy (poczytajcie TU), stabilizatory, substancje spulchniające, emulgatory, cukier, sól, substancje konserwujące, regulatory kwasowości, środek do przetwarzania mąki- nie wygląda to może jakoś tragicznie, nie piszę skłądu, żeby przestraszyć:) a raczej żeby uświadomić;) jeżeli nie mamy czasu przygotować tortilli samodzielnie może stanowić pewną alternatywę.

Olej palmowy zły czy dobry?

Olej palmowy ma dużą zawartości beta-karotenu - substancji mającej działanie antyoksydacyjne, a także korzystnie wpływającej na funkcjonowanie wzroku i systemu immunologicznego. Produkt jest także dość bogatym źródłem witaminy E, czyli jednego z najsilniejszych antyutleniaczy neutralizującego wolne rodniki, które mogą uszkadzać tkanki i przyspieszać proces starzenia się organizmu, Warto pamiętać, że wszystkie tłuszcze (w tym również nasycone), dostarczają organizmowi skoncentrowanej formy energii. Odgrywają również trudną do przecenienia rolę w transportowaniu rozpuszczalnych w nich witamin: A, D, E i K. Kwas palmitynowy reguluje wydzielanie hormonów, a mirystynowy poprawia odporność.niby fajnie, ale...

niestety, żeby nie było tak kolorowo olej palmowy zawiera też stosunkowo dużo nasyconych kwasów tłuszczowych, które przyczyniają się do podnoszenia poziomu szkodliwego dla zdrowia cholesterolu LDL. W składzie oleju palmowego znajduje się około 50 proc. nasyconych kwasów tłuszczowych (palmitynowego, stearynowego, laurynowego i mirystynowego).
Do tego dodam, że po rafinacji olej palmowy zmienia barwę na białą lub żółtą i podczas obróbki termicznej pozbawiony jest swoich walorów zdrowotnych.

Olej palmowy możemy znaleźć niemalże w każdym produkcie, a to dlatego między innymi, że jest tani, oczywiście są tańsze i droższe wersje i jeśli już mamy wybierać to jednam mimo wszystko cena wyższa da nam większą gwarancję, że skład będzie lepszy. Inne oleje są albo droższe albo ich przetwarzanie nastręczało by wielu problemów, dlatego też olej palmowy tak powszechnie zdominował rynek chociażby  cukierniczy.
  Ze strony rafinaji-, dzieki temu można go dłużej przechowywać i łatwiej magazynować (spadną koszta, spadanie cena samego oleju więc będzie tańszy), a więc i producencie chętniej będą go wykorzystywać. LOGICZNE.
To wcale nie oznacza, że producenci aspekt zdrowotny mają gdzieś. Ostatnimi laty panuje trend na zdrowy styl życia (i odżywiania) i producenci często „ścigają” się o to czyj produkt jest bardziej zdrowy, lub : mniej niezdrowy :).
 Gdzie go możemy znaleźć? (najczęściej w produktach, które są przeznaczone do dłuższego przechowywania):
  • w mrożonkach,
  • gotowych zupach instant,
  • mleku w proszku, (COŚ CO MNIE OSOBIŚCIE OBRUSZYŁO NA CO SKARŻĄ SIĘ MAMY KARMIĄCE BUTLĄ, TAKŻE W MLEKACH DLA MALUCHÓW I TO NA 3 CIM MIEJSCU W SKŁADZIE, CZYLI W DOŚĆ DUŻEJ ILOŚCI)
  • margarynach,
  • płatkach śniadaniowych,
  • produktach zbożowych np.: tortille
  • słodyczach: batonikach, ciasteczkach, ciastkach, herbatnikach, czekoladach, lodach,
  • pizzach, 
  • chipsach, 
  • serach
  •   itp.

Jak stwierdziła słusznie jedna z internautek

"Jednak wszystko ma swoje granice, batonik musi zawierać tłuszcz i jaki on by nie był (ten tłuszcz), w nadmiarze nie będzie dla nas zdrowy.
 Nie można zjeść ciastka i mieć ciastko, a oburzanie się na obecność oleju palmowego w słodyczach i produktach cukierniczych to tak jak by być zdziwionym, że w oceanie jest woda." NIKT NAM NIE KAŻE ICH KUPOWAĆ:)

Moje zdanie jest takie jak zawsze wszystko ale z umiarem, a najlepiej w miarę możliwości przygotowywać wszystko samemu, na świeżo wtedy mamy pewność co jest w środku bez zbędnej chemii, czy zastanawiania się nad ewentualnymi skutkami ubocznymi.

Obrazek ze strony onet.pl

środa, 13 maja 2015

Filet z patelni z glazurowaną słodką marchewką, korniszonami i ziemniaczkami.

Męża brak w domu, więc dziś na moim stole coś za czym nie przepada RYBA:)
 Zawiera sporo białka, witaminę D, kwasy tłuszczowe Omega 3 oraz składniki mineralne takie jak jod, selen, fluor, magnez oraz wapń. Samo zdrowie:)

2 filety (mintaj, miruna, sola, dorada w sumie według własnych upodobań) o wadze około 250 gram, 
przyrządzona według poniższego przepisu ma ok. 250 kcal 
  2 ogórki ok 100 g mają ok. 10 kcal 
Porcja glazurowanej marchewki 150 g marchewki i 5 g masła ok. 65 kcal 
2 ziemniaczki  + łyżeczka 5 g masła ok. 140 kcal 


cały posiłek ok. 465 kcal idealnie na obiad nawet przy odchudzaniu:)


 Składniki: :
  •   250 g fileta (oczywiście najlepiej rybę filetować samemu najlepiej świeżo złowioną;)
  •   pieprz najlepiej cytrynowy
  •   przyprawa Kamis Cytrynowy Łosoś w Ziołach (teoretycznie do łososia) praktycznie świetnie sprawdza się do  wszelakich ryb (skład: sól, czosnek, kwas cytrynowy, pieprz czarny, kurkuma, koperek, gorczyca biała, oregano, skórka cytrynowa) oczywiście można przygotować własną mieszankę z tych składników.
  •   sól (opcjonalnie)
  •   klarowane masło (2 łyżeczki) 10 g
  •   ziemniaki 160 g
  •   2 ogórki 100 g
  •   marchewka 150 g
  •   brązowy cukier odrobina
  •   pół limonki (50 g)
Przygotowanie ryby:
1. Filety nacieramy przyprawą (opcjonalnie solą- uwaga Rybę łatwo przesolić, w skład przyprawy wchodzi już sól, więc radziłabym nie dosalać)  i pieprzem. Odstawiamy na 15 minut. (w tym czasie możemy przygotować glazurowaną marchewkę)
2. Po tym czasie smażymy z obu stron na sklarowanym maśle.
3. Mi akurat świetnie smakują skropione świeżą limonką.


Przygotowanie glazurowanej marchewki:
1. Umytą i oskrobaną marchew kroimy w talarki. (dość grube)
2. Na patelni rozgrzewamy sklarowane masło, (dlaczego sklarowane sprawdźcie na fanpage Angelika Kowalewska Dietetyk)) wrzucamy marchew. Dusimy pod przykryciem ok. 5 -minut.
3. Doprawiamy do smaku solą i dodajemy brązowy cukier. Przykrywamy, dusimy aż marchew będzie miękka, od czasu do czasu mieszając.
 

W mojej wersji filety podane na sałacie(do ozdoby, nie jedzenia, chyba, że ktoś chce:)) z ziemniakami(mogą być ugotowane, upieczone, uparowane, jak kto woli);) polanymi łyżeczką klarowanego masła, glazurowaną marchewką i ogórkiem korniszonem.


SMACZNEGO:)

Translate