środa, 25 lutego 2015

produkty, na które warto uważać podczas karmienia piersią.

Na co warto zwrócić uwagę podczas karmienia?
Ja osobiście wyznaję zasadę, jeść prawie wszystko i patrzeć jak zareaguje na to dziecko, ale... są produkty, do których podchodzę z nadzwyczajną ostrożnością lub w ogóle nie spożywam

  1. Kawa, herbata sama po swojej niuni zauważyłam, że jest nadmiernie pobudliwa kiedy wypiję za dużo kawy lub herbaty,.
    Ktoś by powiedział a co tam jedna filiżanka kawy, no tak teoretycznie jedna nie jest aż tak szkodliwa ale dorzucić do tego herbatę, kakao, czekoladę, nie daj Boże colę czy napoje energetyzujące i bomba kofeinowa gotowa.
    kofeiny, która z łatwością przechodzi do mleka i pojawia się w nim już po 15 minutach od spożycia! U kobiet karmiących szybkość wydalania kofeiny z organizmu znacznie się zmniejsza. U dorosłych kobiet metabolizm kofeiny w organizmie wynosi średnio 4 – 5 godzin, w ciąży już 18 godzin, a u płodu aż 180 godzin (dziecko nie posiada wykształconych enzymów odpowiedzialnych za rozpad kofeiny)! Stężenie kofeiny w mleku stanowi jedynie 1 proc. obserwowanego w surowicy krwi karmiącej mamy, ale ze względu na opóźnione usuwanie z ustroju, może dojść do akumulacji kofeiny w organizmie dziecka. Konsekwencje są bardzo groźne – zwiększa się częstość pracy serca dziecka, prowadząc do pobudzenia i zaburzeń snu. Poza tym, wysokie spożycie kawy w okresie laktacji może zmniejszać poziom żelaza w mleku matki, co ma wpływ na gorszy rozwój psychomotoryczny dziecka, a także zwiększa ryzyko niedokrwistości. Za dzienny limit kofeiny przyjmuje się 300 – 400 mg, przy czym przeciętnie filiżanka kawy rozpuszczalnej zawiera 65mg kofeiny, natomiast kawy mielonej parzonej po turecku – 115mg.
    Bezpiecznym odpowiednikiem zwykłej kawy jest kawa zbożowa, która ma korzystny wpływ na organizm dziecka. Jeden z jej składników – cykoria zawiera prebiotyki, które poprzez mleko mamy poprawiają trawienie i zwiększają apetyt karmionego maluszka.

  2. Alkohol- nie ma bezpiecznej dawki alkoholu dla rozwijającego się dziecka, a jego działanie jest toksyczne.
    Picie alkoholu w okresie karmienia piersią jest zabronione
    . Alkohol z łatwością przenika do mleka matki. Po 30 – 60 minutach od spożycia, osiąga maksymalne stężenie w organizmie dziecka, porównywalne ze stężeniem we krwi matki. Wątroba niemowląt nie funkcjonuje z taką wydajnością jak u osób dorosłych, dlatego wyeliminowanie alkoholu z krwi dziecka trwa dwukrotnie dłużej niż u karmiącej kobiety. Alkohol nie tylko prowadzi do zaburzeń w wytwarzaniu mleka, ale może mieć bardzo negatywny wpływ na dziecko! Spożywanie alkoholu może wywoływać u karmionych niemowląt senność, nadmierne pocenie, wymioty, osłabienie, zaburzenia wzrostu oraz wagi, prowadząc w konsekwencji do nieprawidłowego rozwoju umysłowego. Mózg dziecka jest najbardziej podatny na szkodliwe działanie alkoholu oraz w efekcie - niekorzystne uszkodzenia.
  3. Fast-foody a raczej junk food czyli śmieciowe jedzenie.
    Są bardzo bogate w tłuszcz nasycony, cukier i sól, jednocześnie praktycznie nie dostarczają składników odżywczych, błonnika pokarmowego, witamin oraz składników mineralnych, niezbędnych w diecie karmiącej matki.
    Jedne z najnowszych wyników amerykańskich badań, wykazują że dzieci matek spożywających w okresie karmienia piersią fast food’y, a więc żywność o nadmiernej zawartości tłuszczu i cukru, mogą bardziej preferować tego typu jedzenie w późniejszym wieku. Poza tym spożywanie fast food’ów może zaburzać odbieranie sygnału sytości w mózgu.
    Z innych badań, które ukazały się w czasopiśmie Clinical and Experimental Allergy, wynika że korzystanie z restauracji typu fast food 1 – 2 razy w tygodniu, niweluje korzyści płynące z karmienia piersią, w tym ochronę przed zachorowaniem w przyszłości na astmę. Do choroby tej prowadzą między innymi zawarte w fast food’ach tłuszcze trans oraz sól, nasilając podrażnienie oskrzeli, duszność oraz inne objawy astmy.
    Dodatkowo tłuszcze trans nie tylko podnoszą poziom złego cholesterolu we krwi, ale jednocześnie obniżają ilość dobrego cholesterolu. Poza tym, większość fast food’ów to potrawy smażone, których spożywanie może wywołać silną kolkę jelitową u niemowląt.

  4. Ostre przyprawy , ja lubię i używam u Hani objawów niepożądanych brak, ale u niektórych dzieci mogą działać drażniąco na przewód pokarmowy niemowlęcia, wywołując ostre kolki jelitowe.
  5. Czosnek- kolki, biegunki, smak i zapach przechodzi do mleka. Wyniki badań opublikowane w czasopiśmie Pediatrics dowiodły, iż niektóre niemowlęta wręcz lubią mleko lekko pachnące czosnkiem. Podczas badań okazało się także, że kiedy mleko matki miało czosnkowy zapach, niemowlęta jadły więcej, jednocześnie zostając przez dłuższy okres czasu przy piersi. Dlatego też ewentualne wykluczenie czosnku z diety, nie dotyczy wszystkich mam.

  6. Strączki i inne wzdymające . Warzywa te mogą wywołać objawy nietolerancji pokarmowej, gdyż zawarte w nich drażniące substancje, określane jako „substancje antyżywieniowe” mogą w niezmienionym stanie przechodzić do mleka matki. Cukry z rodziny rafinoz zawarte w roślinach strączkowych nie są trawione przez enzymy pokarmowe. Dopiero bakterie znajdujące się w jelitach rozkładają je, co w konsekwencji powoduje powstawanie gazów oraz wzdęć. Na szczęście objawy nietolerancji u niemowlęcia są zwykle łagodne – luźne stolce oraz nadmierne gazy, często o zmienionym zapachu, są charakterystyczne dla spożytego przez kobietę karmiącą pokarmu. Malucha może męczyć również kolka. Jest to sprawa sporna, poneiważ wielu badaczy uważa i moim zdaniem słusznie, że gazy nei dostają sie do krwioobiegu a mleko powstaje bądź co bądź z krwi, są to raczej problemy związane z niedojrzałoscią ukąłdu pokarmowego u maluszków.
  7. Słodycze i cukier fruktoza zawarta w cukrze podnosi stężenie trójglicerydów we krwi. Słodycze dostarczają również dużo tłuszczu, w tym szkodliwe izomery trans, które mogą przechodzić do mleka matki, wywołując zaburzenia rozwojowe u dzieci. Słodycze mogą wywołać uciążliwe kolki. Dodatkowym wskazaniem do ograniczenia ich w diecie może być również tendencja do tycia karmiącej mamy. Pamiętaj, że w cukierkach i ciastkach jest zwykle mnóstwo barwników, konserwantów i wzmacniaczy smaku, zabronionych w diecie podczas karmienia piersią. Niektóre mogą spowodować u dziecka alergię, a ponadto obniżają wchłanianie wapnia i żelaza.
  8. Napoje gazowane Dwutlenek węgla zawarty w kolorowych napojach może powodować wzdęcia. Kwas ortofosforowy dodawany do napojów jako regulator kwasowości, osłabia układ kostno – mineralny, wypłukując z organizmu wapń, magnez oraz żelazo. Ponadto napoje gazowane utrudniają trawienie.nie wspomnę już o szeregu barwników i innych ulepszaczy, o których szkodliwości już wspominałam.

     
  9. Surowe jaja, ryby i mięso, surowe jaja mogą być zakażone salmonellą, mięso i ryby w postaci surowej praktycznie zawsze mogą być źródłem chorobotwórczych bakterii.
    Uwaga! Z tego powodu nie należy również spożywać niepasteryzowanego mleka oraz serów pleśniowych. Spożywanie tego typu potraw grozi zatruciem pokarmowym, najczęściej z wysoką gorączką, wymiotami oraz biegunką.
  10. Dania instant Wyniki badań naukowców z Uniwersytetu w Bristolu sugerują, że dzieci, które od wczesnego dzieciństwa spożywają dużo wysokoprzetworzonej żywności mają niższy iloraz inteligencji. Nie da się całkowicie uciec od chemicznych dodatków w żywności, jednak można zdecydowanie ograniczyć ich ilość w diecie. żywność tego typu spożywana często, może wywoływać alergię jak również obciążać wątrobę, która musi „przetworzyć” tą chemiczną mieszaninę. Niektóre składniki dań są rakotwórcze – unikaj gotowych potraw wędzonych (nitrozoaminy) i smażonych (akrylamid). Dzieci żywione jedzeniem tego typu mogą być nadpobudliwe, a w przyszłości mieć kłopoty z nauką. Posiłki najlepiej przygotowywać samodzielnie w domu – masz wtedy pewność co do ich składu oraz wartości odżywczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate