czwartek, 29 stycznia 2015

Herbatki dla dzieci?



Herbatki ziołowe... Dlaczego jestem przeciwna?
Już tłumaczę. Skupię się na herbatkach dla dzieci, ponieważ tylko do tego typu badań się dokopałam, ale wierzcie lub nie, w herbatach "dla dorosłych" wcale nie jest lepiej.

Wpis opieram o badania przeprowadzane przez niemiecki Oeko-Test.

Zanim podamy maluchowi herbatkę pamiętajmy o tym, że 
dla dzieci karmionych piersią to pokarm matki stanowi dobre źródło nawodnienia dziecka, jeżeli są upały, wystarczy częściej przystawiać dziecko do piersi, a jeżeli chodzi już o konieczność dopajania zaleca się zwykłą wodę.

W badaniach wzięto pod uwagę 17 produktów dostępnych na rynku i tylko jeden z nich uzyskał ocenę bardzo dobrą dwa dobrą, a aż 8- niedostateczną!


 Wnioski wypływające z badań:
- Wszystkie herbatki miały dodatek cukru w ilości ok 1,5 kostki cukru na 100ml. jeżeli na opakowaniu pojawiał się napis "bez cukru" dodawane były maltodekstryny, czyli cukry złożone pochodzące ze skrobi.
No chociaż tu jeszcze intuicja rodziców się rozwija i sięgają po herbatki naturalne.
- niestety stwierdza się w nich zawartość pozostałości oleju mineralnego w torebkach do zaparzania, wyjątek stanowił 1 z 17 badanych produktów.
- pod lupę wzięto stety/niestety także eco-herbatki z kopru włoskiego dla niemowląt (Allete - marka Nestle na niemieckim rynku) nie tylko wykryto pozostałości oleju mineralnego w torebce do zaparzania, lecz także pestycydów w ilości znacznie przekraczającej dopuszczalne normy! Co wywołało niezłe zamieszanie.

Producenci się bronią, dostawcy umywają rcę, tak czy inaczej badania wykazują, że herbatki nie są do końca takie korzystne.

Specjaliści żywienia niemowląt radzą aby przyrządzać dzieciom herbatki z naturalnych, sypkich, ekologicznych ziół bez dodatku cukru. A jeśli to możliwe jak najdłużej poić dzieci wodą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate