sobota, 1 lutego 2014

Dolegliwości ciążowe

Witajcie kochane mamy, długa przerwa u mnie, a wszystko przez ten pierwszy trymestr ciąży.
Jest on jednym z najważniejszych w przebiegu jej ciągu, tu zaczynają kształtować się wsyztskie najważniejsze organy naszego maleństwa.
Dla wielu z nas jest to także jeden z najcięższych trymestrów, poranne mdłości i wymioty, które często tyllo z nszwy są poranne, bóle brzucha i wiele innych
U mnie niestety pierwsze tygodnie 2giego miesiąca okazały się katorgą,  dlaczego tak się dzieje? Buzuja hormony-i dopóki wszystko się nie ustabilizuje, niestety będzie trzeba to znieść:) to nowa sytuacja zarówno dla nas jak i dla naszego organizmu, u mnie objawialo się to nudnościami, z czasem wymiotami, sennością, ogólnym osłabieniem i niechęcią do wszystkiego a zwłaszcza do jedzenie od czasu do czasu pojawiał się ból głowy.

Jedynę na co miałam ochotę to zwinąc się w kulkę i leżeć.



Naszczęście dziś czuję się znacznie lepiej, nadal czasami mdli mnie na widok jakiegoś jedzenia i zdarza mi się wymiotować, kiedy coś mi zaszkodzi, ale wyczytałam, że to bardzo dobrze, ponieważ organizm broni się w ten sposób przed szkodliwymi dla niego substancjami- mądrze:),. No właśnie, ale:

Jak sobie radzić z porannymi mdłościami?
Zanim wstaniemy z łózka dobrze byłoby coś przekąsić np herbatnika, ciastko korzenne.
Ja radziłam sobie w taki właśnie sposób.
Kiedy poczułam sie lepiej robiłam sobie gorącą herbatę z cytryną i jadłam lekkie śniadanie, płatki na mleku, jogurt czy kaszkę. Niestety są to mało kaloryczne produkty więc jeszcze przed wyjściem z domu zjadałam po około 1,5 godzinie coś "konkretniejszego". Pamiętajmy, że śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia, wiem jak ciężko wmusić coś w siebie kiedy czujemy się źle, ale nie jedząć go tylko pogarszamy sprawę.
Na mnie bardzo dobre działanie miała także suszona mięta...

Jakie jest postępowanie kiedy już pojawią się wymioty?
Postępowanie doraźne ogranicza się do podawania dużej ilości chłodnych płynów.
Należy przyjmować posiłki w małych ilościach, ale częściej. Ja staralam się jeść co 2 godziny, żeby nie być głodną i nie narażać się na złe samopoczucie.
Ważne jest ograniczenie w diecie posiłków zawierających duże ilości tłuszczu, potraw gorących i słodkich, ponieważ nasilają złe samopczucie, oczywiście jest zima, więc nie sposób jeść samych chłodnych produktów, poprostu trzeba starać się, zeby potrawy nie były zbyt gorące.

Niektórzy lekarze pozwalają mamom na zastosowanie leków przeciwwymiotnych, istnieją w aptekach takie, które są bezpieczne dla kobiet w ciąży, ale trzeba być czujnym i obchodzić się z nimi ostrożnie, ja raczej podchodze do tego sceptycznie- masochistka? Hm... Nie po prostu nie chcę zaszkodzić dziecku, a nie jest tak źle, żeby nie można było sobie radzić bez leków.

Dla mnie bardzo ważnym bodźccem do tego, żeby wziąść się w w przysłowiową garść były studia i praca, a także to, żeby podobać się swojemu mężczyźnie i nie wyjść na słabełusza... i dałam radę;)! Ale kochane... czas zwolnić:) teraz najważniejsze jesteśmy my i nasze maleństwa! Cała reszta?:) Spokojnie, nie ucieknie... poczeka;). Więc róbmy tylko to co konieczne, nie przemęczajmy się, nie stresujmy zbytecznie i wsyztsko się ułoży:)

A wy, macie jakieś swoje sposoby na radzenie sobie z dolegliwościami:)?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Translate